19 gala KSW Realne Walki MMA rozpoczęła się o godzinie 20:00 w łódzkiej Atlas Arenie. Wieczór zapowiadał się gorąco nie tylko w związku z walkami wieczoru, do których należały dwa starcia Pudzianowski – Sapp i Khalidov – Wallace, gdzie w pierwszej z walk Polak po niespełna 40 sekundach pewnie zwyciężył nad Sapem. W drugim pojedynku wieczoru jak na Mameda przystało znokautował rywala w pierwszej rundzie w przepiękny sposób.
Ale również za sprawą najbardziej oczekiwanego pojedynku Wojownika OYODO Michała Materli – Jaya Silvą. Dodatkowo lekkiej pikanterii dodała walka kobiet. Tak, tak po 8 latach na KSW odbyła się pierwsza walka z udziałem pań, a mowa o Marcie Chojnowskiej i Paulinie Suskiej. Efektem była wygrana Pauliny, która niespodziewanie i szybko sprowadziła Chojnowską do parteru i zwyciężyła przez poddanie.
Wróćmy do pojedynku Michała Materlii, na który czekaliśmy z niecierpliwością. Dla niego była to bardzo ważna walka w karierze bo o pas federacji KSW. Pierwsza runda bardzo wyrównana. Tak jakby obaj wojownicy badali swoje możliwości. W drugiej rundzie Amerykanin miał jednak widoczną przewagę i mimo starań nie udało się Michałowi zakończyć jej z korzyścią na swoją stronę. Trzecia runda należała z powrotem do naszego reprezentanta. Mimo podpitego oka i widocznej kontuzji kolana pokonał Jaya Silvę. To była naprawdę pasjonująca i pełna emocji walka. Gratulujemy Michałowi mistrzowskiego pasa wagi średniej federacji KSW! Zdecydowanie na to zasłużył.
Innym równie ciekawym starciem był pojedynek Antoniego Chmielewskiego – Matt Horwich. Nasz reprezentant wygrał pierwszą rundę, ale przede wszystkim końcówka drugiej odsłony należała już do Horwicha. Decyzją sędziów była runda dogrywkowa, w której pewnie zwyciężył Horwich.
Inne walki tego wieczoru to starcie Borys Mańkowski – Marcin Naruszczka. Po dwóch rundach na punkty jednogłośnie zwyciężył Mańkowski. Z kolei Aslambek Saidov pokonał już w pierwszej rundzie Grigora Aschugbabjana. Cała gala jak wszystkie poprzednie transmitowana na żywo przez telewizje Polsat.